Strona 1 z 1

PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 15:34
przez redcar
Po wyłączeniu zapłonu nie wyłącza się pompa wspomagania.

Domyślam się że jest elektryczna umieszczona w prawym rogu pod maską samochodu.
Przy zbiorniczku z płynem od wspomagania.

Dojechałem do domu, ( pada deszcz ) gaszę samochód a tu coś wyje, podniosłem maskę dotykam zbiorniczka od wspomagania, delikatnie drży , czyli to tu.

Odłączyłem klemę , podłączyłem , buczy nadal.
Czyli coś się zepsuło i nie odłącza pompy elektrycznej wspomagania kierownicy.

Do wczoraj wszystko było OK.

Czasami było ją słychać po przekręceniu kluczyka na chwilkę do odpalenia , ale po zgaszeniu normalnie ją odłączało.

PYTANIE BRZMI:

Czy ktoś tak miał - co zrobił.
Czy jest do tego jakiś przekaźnik, który ewentualnie mógł się uszkodzić, ( jak jest to gdzie , który to ).
Czy tam mogło coś zalać woda od spodu i zwiera ( jak tak to gdzie to suszyć )

Jeździłem już po kałużach i nic się takiego wcześniej nie działo.

PILNIE - TYLKO KONKRETY

Re: PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 18:43
przez redcar
Nie śpieszcie się tak , bo palce połamiecie.

Wyjęty przekaźnik, pompa nie działa, czekam na drugi zobaczymy co będzie się działo jak go wymienię.

Czeka mnie tydzień jazdy bez wspomagania.

Re: PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 18:51
przez Lucass
Będzie działało jak powinno.

Wiesz, tu niektórzy mają też pracę, życie rodzinne, inne fora... :P

Re: PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 19:02
przez redcar
Wiem ale jak stoisz 100 km od domu z netem w telefonie to tez nie jest łatwo.

Liczysz wtedy na kogoś z forum.

Re: PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 07:56
przez Lucass
Sugerujesz wprowadzenie całodobowych dyżurów? ;)

Re: PILNIE - WPOMAGANIE - DZIAŁA NON STOP

PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 16:26
przez redcar
Nie miałem z nikim kontaktu więc wyciągałem przekaźniki jak leci i trafiłem na ten co trzeba.

Dzisiaj go podrasowałem, rozebrałem jest przypalony, papier ścierny odgięcie blaszki żeby troszkę większy opór stawiała przy zamykaniu obwodu, i nic lipa , po założeniu zamyka obwód bez kluczyka w stacyjce.

Jakieś pomysły.