Strona 1 z 2

1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: środa, 26 stycznia 2011, 08:27
przez mard500
Witam,

mój kangórek, po odpaleniu (teraz w zimie, w lecie było ok) na ssaniu szarpie, zaczyna sie dławić, spada na obrotach i w konsekwencji gaśnie. Odpala bez problemu przy tym. Muszę go lekko przytrzymać na obrotach ale jak dodaje lekko gazu to sie dławi najpierw a po chwili wskakuje na obroty. Po 2-3 minutach zabawy problem ustaje, można jechać i normalnie za kilkaset metrów po kilometrze wskakuje na gaz.

Czy problem tkwi w filtrze paliwa..? nie był wymieniany (powietrza tak) natomiast z tego co wyczytalem to filetrka znaleźć nikt nie może w tych autkach, może mi ktoś coś tutaj popowiedzieć..? czy dam rade wymienić ten filterek sam.?

pozdrawiam

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: środa, 26 stycznia 2011, 09:24
przez Lucass
Filtr paliwa najprawdopodobniej masz przed zbiornikiem paliwa. Dostęp tylko od spodu samochodu i raczej kiepski.
Ale jeżeli dużo jeździsz na gazie, to filtr paliwa bym skreślił z listy przyczyn. Co prawda pompa paliwowa pracuje cały czas, ale filtr filtruje to samo, filtrowane już paliwo ze zbiornika.
Zawory regulowałeś?
Pali na wszystkie cylindry?
Świece wymieniałeś?
Gaśnięcie na wolnych obrotach może też być spowodowane usterką silnika krokowego przepustnicy (modułu)
Zerknij viewtopic.php?f=78&t=8121

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: środa, 26 stycznia 2011, 20:46
przez mard500
Zawory regulowane jakies 7-8tys km temu, świece równiez wymienione poniewaz mialem wypadanie zapłonu. Jeżdze cały czas na gazie oprócz oczywiscie startu, zanim włączy sie instalacja. Napisałem że szarpie ale raczej szarpania jest naturalne jak spada na obrotach aż zgasnie, po zapłonie wchodzi normalnie na jakies 1500 obrotów na ssaniu ale pomału spada...ruszenie jest nie możliwe w zasadzie, bo na jedynce jeszcze ruszy ale na 2 juz sie zdławi, szarpnie i zgaśnie..problem trwa okolo 1-2minuty az sie lekko zagrzeje i sam wskakuje na normalne obroty i można jechać..jak znam żonke do gazuje lekko do 2-2.5tys obrotów aby przyspieszyć ten proces :) (żonka twierdzi że jak zdejmie noge z gazu odrazu gasnie, a jak byly dodatnie temperatury ostatnio to nie było problemów w ogóle)

te wszystkie rzeczy dzieją sie teraz w tym czasie zimowym i na zimnym silniku, na rozgrzanym jedzie normalnie na gazie jak i po przełączeniu na paliwo, myslalem o filetrku paliwa poniewaz nie wymienialem jeszcze filtru paliwa i gazu (autko ma przejechane 136tys km) tylko..wyczytalem ze po podniesieniu tylnej kanapy mozna dostac sie do filtra...

??? i co tu robić.

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: środa, 26 stycznia 2011, 21:10
przez michalxtreme
Najlepiej i najszybciej od spodu. Nie sposób przeoczyć. Taki walec z rurkami, przy tylnym prawym kole.

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: czwartek, 27 stycznia 2011, 09:40
przez Lucass
Filtr bym odpuścił, bo on byłby zapchany niezależnie od temperatury silnika. Więc dławiłby się w pełnym zakresie temperatur i przede wszystkim na wyższych obrotach.
Szedłbym raczej tropem elektroniki.
Objawy niemal identyczne, jak u Szumaka, a tam winna była pierwsza sonda lambda.

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: czwartek, 27 stycznia 2011, 11:30
przez Szumak
Ale awaria sondy (w moim przypadku padła grzałka sondy, czyli układ odpowiedzialny za szybkie doprowadzenie sondy do właściwej temperatury pracy) jest sygnalizowana kontrolką "check engine" i błędem mówiącym wyraźnie o awarii tego obwodu grzania - o tym kolega nic nie pisze a reszta objawów jest bardzo podobna do tych z mojego przypadku.

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: czwartek, 27 stycznia 2011, 14:30
przez Lucass
Dlatego napisałem "niemal" ;)
Jeszcze odnośnie filtra paliwa. Z tego co pamiętam, niektóre miały faktycznie filtr w zbiorniku, zintegrowany z pompką. To mogłoby tłumaczyć "dostęp po podniesieniu kanapy"
BTW trzeba potem jeszcze zdjąć ewentualną podłogę bagażnika, odkręcić okrągłą pokrywę w podłodze i "korek" zbiornika.
Jeżeli filtr byłby przed zbiornikiem, w żaden sposób nie dostaniesz się do niego od środka samochodu.

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2011, 08:06
przez mard500
Kontrolka check engine sie nie zapala, problem jakby narastal (wczoraj musialem sie bryknąć kangurkiem), coż pozostaje podjechac do mechanika niech sie doktoryzuje...
jak bede wiedział co i jak to napisze..bo widze ze problem podobny pojawia sie w innych autkach aczkolwiek nie dokładnie taki sam :)

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: wtorek, 1 lutego 2011, 21:06
przez mard500
Mechanik stwierdzil ze przepustnice wyczysci, krokowca...i przy okazji stwierdzil ze jest przebicie na kablach wysokiego napiecia, niestety cewka dosc droga bo mi krzyknął 340zł za cewe Boscha...
niestety w tym momencie mnie nie stac na taki wydatek ale wydaje mi sie ze mnie naciąga tymbardziej ze wziął 30zł za czyszczenie (oburzony ze cewki niechce zamowic)..no i podjechalem pod domek, odczekałem kilka godzin, zapalam autko i dalej to samo..bez zmian, faluje na obrotach, dławi sie po nacisnieciu gazu pomalutku spadając na obrotach zaczyna szarpać az do zgaśnięcia...

..cóż trzeba bedzie chyba w cewke zainwestować ale od razu Boscha?? nie ma tańszych odpowiedników które by sie nadawały..?

a może wystarczy pojezdzic dłuzej na paliwie tylko, tak go przepalić porządnie i problem zniknie, sam nie wiem

pozdrawiam

Re: 1.2 16v 2004r LPG, szarpie, dławi się i gaśnie na zimnym

PostNapisane: wtorek, 1 lutego 2011, 23:33
przez PaNoRaMiX
W 1.2 16V masz cewke od razu z kablami WN stąd taka cena, ja swoją jakiegoś francuskiego producenta kupiłem za 220 zł w sklepie - wymiana samemu w 4 minuty bez żadnej potrzebnej wiedzy technicznej;) Na kablach tych zrobiłem póki co 40 tys km (na LPG jeżdżę) i jest spoko.
Co do silnika krokowego, to mój mechanik (z serwisu o spec. Renault) jak go zapytałem o czyszczenie to mi powiedział, że ten silnik takowego nie ma :?: Podobnie było z filtrem paliwa bo nie mogłem znaleźć przy wymianie oleju i zapytałem tego majstra - się okazało że mam jakiś wbudowany w bak i wymienia się bardzo rzadko (bo jakiś samoczyszczący czy coś) i dostęp kiepski bo od środka auta trzeba się dostać. Nie wiem ile w tym racji ale mam 120 kkm przebiegu w tym 50 kkm na gazie i spoko na benzynie pali.