www.klubkangoo.pl

Cześć.

Mam mały problem, albo i duży silniczkiem w Kangoo...do dzisiaj odpalał, co prawda z kombinacjami pod maską, ale odpalał - na czas uruchomienia silnika musiałem mieć podłączony elektrozawór przestawiacza kąta wtrysku, jak odpalił, to trzeba było go odłączyć żeby gdzieś pojechać, inaczej gasł...ale nie o tym chciałem

Dzisiaj nie chciał odpalić z podłączonym elektrozaworem, to go odłączyłem i również nic...

Przy próbie rozruchu rozrusznik ładnie kręci...paliwko jest...układ nie jest zapowietrzony...raz na jakiś czas jakby próbował zaskoczyć - bardzo rzadko się to zdarza...

Ogólnie stan jest taki, że kręci jak przy braku paliwa/zapowietrzeniu


Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić?


aaa...uderzeniowy naciśnięty parę razy i również to nic nie dało


tak mi się teraz po głowie zaczęło telepać, że u ojca auto (nie Kangoo) również tylko kręciło, podawało paliwo i nie odpalało - wymienili wtryski i teraz jeździ...

Może to być to, czy raczej na cud liczę?

Kurcze, może być, mogą być też inne powody, ja tu specjalistą od diesla nie jestem, ale temat powraca niczym bumerang.

Sprawdziłeś czy świece grzeją i czy grzeją dostatecznie długo?
Spróbuj zrobić test przelewowy, może uzyskasz jakąś odpowiedź co jest z wtryskami?
Może to jednak problem z pompą lub przesunięcie na pasku?
Co tam jeszcze szukajka podpowiada?

U mnie w mrozy też nie palił . Ale to była wina paliwa oraz ...ujowego akumulatora . Teraz jest git Ważne żeby rozrusznik kręcił jak szalony i żwby paliwo było w przewodach nie zapowietrzone .
Krzysiek.

szukajka praktycznie nic nie podpowiada...

a układ nie jest zapowietrzony i paliwko dochodzi do wtrysków...


świeczki - właśnie przyszło mi to do głowy jak byłem w szpitalu u malca


raczej to one...żadna się nie grzeje po podpięciu pod akumulator...

już grzeją...bo są nowe po 46PLN sztuka

sprawdzę jutro dopiero czy to tylko to - ponownie krążę dom <-> szpital

Problem rozwiązany - nowe świeczki.

Do zamknięcia