Strona 1 z 1

Zapalająca się kontrolka elektroniki...

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2011, 15:14
przez Jarooozg
Rozpoczynam ten wątek ponieważ przeczytałem na forum mniej więcej o tym co mogłoby się dziać na podstawie wpisów "kontrolka", "EGR" czy też "kostka" itd. I niestety nic to mi nie rozjaśniło... :(
Kangoo jest po wymianie rozrządu (3 dni temu) i od tego momentu zaczął pojawiać się pewien problem/błąd... Sprawdzałem na różne sposoby i jest pewna prawidłowość tylko nie wiem co jest "nie halo".
Kontrolka (pomarańczowa "elektrokardiogram") zapala się tylko i wyłącznie kiedy przy około 3500-3900 obrotów na 4 biegu osiągnę około 100 km/h, bądź na 5 biegu przy ciut niższych obrotach. Przeciąganie na 4000 i więcej na niższych biegach przy niższych prędkościach nie powoduje nic. Zapaleniu się kontrolki towarzyszy delikatne szarpnięcie i spadek mocy. Byłem oczywiście u mojego mechanika, który podpiął pod komputer i ewentualnie stwierdził, że o 1 czy 2 mm przesunął się napęd pompy wody - rozebrali oczywiście i sprawdzili/poprawili... Jedynie co się zmieniło to to, że przed poprawą bardziej szarpał w momencie zapalenia się kontrolki, a teraz jest to jak pisałem wcześniej delikatne szarpnięcie. Sprawdzałem/przedmuchiwałem "zieloną kostkę". EGR to nie jest ponieważ szarpałby w różnych momentach, szczególnie przy wchodzeniu na wysokie obroty (tak przypuszczam), poza tym EGR to kontrolka silnika... Wtryski dawałyby podobny efekt, ale również w różnych momentach, a tu 4 czy 5 - 100 km/h i...
Cholernie dziwne i wkurzające, a za tydzień w dłuższą trasę jadę i zaczyna mnie to irytować.
Może macie jakiś pomysł...?!

Acha, zapomniałem napisać kontrolka gaśnie samoczynnie po odpuszczeniu gazu... Chociaż dziś nie zdjąłem nogi z gazu przez parę sekund i zostało jej tak, aż do wyłączenia silnika, po ponownym przekręceniu kluczyka oczywiście kontrolka zapaliła się na ułamek sekundy i już... Do 100km/h samochód sprawuje się jak marzenie ;)
Pozdrawiam

Re: Zapalająca się kontrolka elektroniki...

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2011, 16:27
przez Lucass
Jarooozg napisał(a):mechanika, który podpiął pod komputer i ewentualnie stwierdził, że o 1 czy 2 mm przesunął się napęd pompy wody
:lol: :lol: :lol:
Dobre!
To teraz tak się mówi na przesunięty rozrząd?
Nie ma to jak dobry bajer. :twisted:

To jest kontrolka usterki elektroniki. Przyczyn może być tysiąc, ale stawiałbym, że cały czas coś nie tak jest z rozrządem, bo nie wierzę za bardzo w to ich poprawianie.
Na mój gust na skutek ciągle przesuniętego rozrządu komputer dostaje niewłaściwe odczyty z czujników. Tzn odczyty są dobre, tylko parametry są inne niż powinny być w normalnych warunkach. Komputer interpretuje to w taki sposób, że silnik jest uszkodzony i przełącza się w tryb awaryjny. Wtedy właśnie zapala się kontrolka i spada moc. Na niskich obrotach i przy mniejszym obciążeniu silnika parametry trzymają się w granicy tolerancji i jest "Ok" ;) , ale przy wyższych obrotach lub/i większym obciążeniu wychodzą poza tolerancję.

Nie wiem co to za mechanik, nie wiem czy masz do niego zaufanie i tak dalej, ale ja bym do niego wrócił i wracał dotąd, aż nie będzie dobrze. Dostał samochód sprawny do eksploatacyjnej wymiany części, to niech go sprawnego odda. :evil:

Re: Zapalająca się kontrolka elektroniki...

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2011, 20:12
przez Jarooozg
Dzięki Lucass... Mam do niego zaufanie... Nie odsyła mnie z kwitkiem itd. Po prostu jak sam napisałeś może być milion powodów z tą kontrolką i zachodzimy w głowę, co może być przyczyną... W sobotę mam dalszy wyjazd i muszę mieć samochód sprawny na 100%, a "poszukiwania" mogą zająć trochę więcej czasu. Na logikę również stawiam na rozrząd, ale wiem, że na 100% rozebrali i poprawiali, jednak kto wie czy poprawiali to co im komp wyrzucił... W poniedziałek muszę zostawić samochód i mechanik ma podjechać do JASZPOL'a do kolegi i tam zdiagnozować i zasięgnąć języka, ale wiadomo jak to z serwisami - jaką mam gwarancję, że serwisant będzie kumaty ;) :D. Nie jeden rozrząd u niego wymieniłem (to już 3 w kangoo, każdy w innym), w lagunie i nubirze i nigdy nie było problemów. Teraz po raz pierwszy... Zresztą tak jak piszę obciążany i katowany (w pewnym sensie ;)) na obrotach itd. do 100 km/h nie ma problemu, a nawet na 5 biegu przy optymalnych obrotach zapal kontrolkę... Ot, zagwozdka...

Pozdrawiam

Re: Zapalająca się kontrolka elektroniki...

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2011, 21:19
przez czarek0402
Ja miałem raz podobny problem,opisany wcześniej...1.5dci,gorąco i sucho,radio,klima włączona,chyba 2 lub raczej 3 prędkość wentylatora,włączyłem się do ruchu,uciekałem przed nadjeżdżającym autem z tyłu,na 2 lub raczej na 3 biegu na dużych obrotach zapaliła się kontrolka,silnik stracił moc,po odpuszczeniu pedału gazu,zgasła lampka,moc wróciła...jak do tej pory spokój!Rozrząd nie był wymieniany :roll: Stawiam podobnie jak np.w pompach wody czyli PPP(punkt pracy pompy) nie mieści się w charakterystyce i wywala błąd... :?
Pozdrawiam.

Re: Zapalająca się kontrolka elektroniki...

PostNapisane: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 20:15
przez Jarooozg
Wyszło, że niby EGR - po wyczyszczeniu objaw zniknął... Dziwne trochę, ale cóż jest OK.