Strona 1 z 1

Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 00:33
przez peter321
Zlewam płyn nalewam odpowietrzam sprawdzam na zbiorniczku wyrównawczym jest pomiedzy MIN a MAX
jade kilkadziesiat kilometrów i jest minimum nie cieknie bo przy korku jest czysciutko pod autem ani przy chłodnicy zadnych wycieków zabrudzen
Wlewam znów pomiedzy MIN a MAX i po jakims czasie znow to samo jest MIN ale nie MNIEJ zawsze jest minimum

Tak sie zastanawiam w moim kangurze jest silnik 1.4 i sekwencyjny gaz moze kwestia jest parownik który jest minimalnie wyzej nic zbiorniczek
i to powoduje ze poziom jest w zbiorniczku zanizony a tak naprawde lejac go wiecej ucieka w formie pary przez korek sam juz nie wiem :idea:

Jaki poziom plynu jest u Was czy uzupelniacie go w ciagu roku dwóch lat ?

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 06:35
przez Szumak
Sprawdź: okolice koła pasowego pasków osprzętu (może być wyciek pod pompą), dokładnie przyjrzyj się całej powierzchni chłodnicy (płyn na chłodnicy szybko odparuje), popatrz pod dywaniki (może lecieć z nagrzewnicy).

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 20:48
przez peter321
Sprawdzałem nie widze nigdzie wycieku
co dziwne ten ubytek jest zaraz po wlaniu pomiedzy MIN i MAX a potem stan jest caly czas ten sam
na wysokosci przetłoczenia-tej wypukłosci zaraz ponizej min i tak jest cały czas
tez tak macie?

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 21:03
przez slay
Tak. Ale ja mam padniętą uszczelkę pod głowicą.
Zużycie płynu 1l na 500km :?


A nie masz czasem pękniętego zbiorniczka wyrównawczego?

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: wtorek, 2 sierpnia 2011, 02:59
przez peter321
współczuję z ta uszczelką

zbiorniczek jest cały
TO dziwne dolewam zeby było posrodku MIN a MAX a po godzinie dwóch jest pod MIN i nizej juz nie schodzi temperatura zawsze była OK wentylator tez sie właczał jak powinien ale ten stan zawsze jest ponizej MIN
Tydzien temu zaliczyłem trase ok 2.000 km i zauwazylem wyzsza temperature dłuzej chodził wentylator w zbiorniczu było ponizej MIN wlałem
2 litry wody po przejechaniu 50 km jest znow ponizej MIN ale silnik sie nie przegrzewa wentylatror wyłacza
Podejzewam ze moze to kwestia intlacji gazwej czesc płynu ogrzewa parownik moze on jest zawysoko
Jezeli to nieszzczelnosc to czemu nie schodzi dalej do zera ?

Moze ktos kto czyta tego posta ma wersje z 1.4 lub 1.4 z gazem- jaki poziom płynu jest u Was? Czy zdarza sie dolac płynu co jakis czas po dłuzeszej trasie
staniu w korkach lub jezdzeniu w wys. temperaturah otoczenia.

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: sobota, 1 października 2011, 22:12
przez peter321
Juz wiem

Otoz wina lezy po stronie zbiorniczka wyrownawczego
kiedy płynu jest na minimum a nawet lekko ponizej jest ok nie ubywa ale kiedy naleje go i sie mocno zagrzeje jakas minimalna nieszczelnosc
jest tuz nad linia minimum i zaczyna siąpić .Jednym słowem cudów nie ma jak sie wlało i i gdzies musi wyleciec :)

Re: Czary Mary w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodnicy

PostNapisane: piątek, 7 października 2011, 17:41
przez peter321
Przy wymianie zbiorniczka i płynu zauwazyłem ze chlodnica wody tez puszcza mgiełke w lewym dolnym narozniku
czy ku..zaki tez wymiana jak sie wali o sie wali
Pytanie do Was czy tez chłodnice wystawione na aukcjach po ok 135zł/szt to produkt godny uwagi
czy macie jakąś sprawdzona firme (ASO odpada :)