Fachowiec ze mnie żaden więc opisuję jak leci.
Mam kangoo 98 r. , który przestał odpalać normalnie tylko na popych. Sprawdziłam bezpieczniki, akumulator ( włożyłam 2 inne dobre na których jeżdżą inne auta , na każdym ta sama reakcja , nie odpali , nie zakręci tylko cyk cyk , na kablach tak samo) ładowanie było jakieś 12,5 a na zapalonych światłach 10,5 ( mniej więcej ) . Od jakichś 2 tygodni tak mam a od miesiąca jeżdżę bez stacyjki . W starej połamały się ząbki i boszka poszła w ruch. Teraz odpalam na śrubokręt.( dodam ,że zakupiłam Nową stacyjkę za 250 zł do Reno kangoo 1,2 rok 98 i kable były za krótkie

Gdzie najpierw szukać przyczyny / Czy łączyć brak stacyjki z tą sytuacją )
- stacyjka ( może już niedługo uda mi się kupić pasującą

- rozrusznik ( szczotki ?)
- alternator ( 10 miesięcy temu wymieniana dioda czy płytka )
Proszę o odpowiedź bo na dobrego mechanika mnie nie stać a ten u którego byłam kazał mi sobie nowy akumulator kupić
