Strona 1 z 2

mam już sie martwić?..

PostNapisane: wtorek, 17 stycznia 2012, 11:41
przez korowiow
Witam
Wczoraj miałem dziwną sprawę z kangurkiem. Odpalam jak zawsze rano - z lekkimi problemami 2-3 zakręcenia i pali. Jak zwykle zapinam pasy i wlaczam światla a tu nagle obroty z ok 1k spadają na ok 400. Auto chodzi równo na niskich obrotach, ale silnik nie reaguje na pedał gazu. Moge wciskać do oporu i nic - myslę pekła linka gazu. Gaszę, odpalam ponownie - wszystko ok. Ruszam i jeżdżę cały dzień. Co się dzieje? Ktoś ma pomysła? Musze sie juz poważnie martwić?... Dodam tylko że raz nie mogłem odpalić auta - kilkakrotnie próbowałem - dioda posrodku wskaźników szalała jak nienormalna. Potem znów wszystko w porządku - było to kilka tygodni temu.
Wczoraj żadna kontrolka podczas obniżenia obrotów nie zapaliła się. W archiwum znalazłem tylko podobne problemy - dość daleko przeszukałem :( Robic cos z tym czy odpuscić i czekac na dalszy rozwój spraw?
Paweł
PS. I jeszcze jedno - mój kangurek mnie ciągle zaskakuje. Tez tak macie, że jak się otworzy korek wlewu paliwa to centralny zamyka drzwi? Wkurza mnie to jak zapomne wziąć portfel z auta ;) Musze czekac do konca tankowania.

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: wtorek, 17 stycznia 2012, 11:53
przez Lucass
Od końca - korek zamyka (tzn. powinien) tylko tylne lewe drzwi, coby pasażer otwierając je pistoleta nie uciął :wink:
Z obrotami i brakiem reakcji na pedał gazu - linki gazu niet. Tu wszystko na prunt działa. Zacznij od przeglądu kostki potencjometru pedału gazu (zielona nad pedałem sprzęgła/hamulca)
Ale ona zwykle daje efekty dodatkowe w postaci kontrolki elektroniki (taki żółty elektrokardiogram).
W wersji hard zaczynają się problemy z samym potencjometrem...
Podpięcie do komputera mogłoby odpowiedzieć na pytanie.
Spadku obrotów nie łączyłbym z problemami z odpaleniem i wariującą diodą immo. To może wróżyć nadchodzące problemy z transponderem w kluczyku.

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: wtorek, 17 stycznia 2012, 12:05
przez korowiow
Jeden wniosek - trzeba zainwestować w jakąś książke obsługi. Co do centralnego - wszystko jasne, ja kurtkę kładę na tylnym siedzeniu zawsze ;)

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: wtorek, 17 stycznia 2012, 20:03
przez Piotrek.S.
Lucass napisał(a):Od końca - korek zamyka (tzn. powinien) tylko tylne lewe drzwi, coby pasażer otwierając je pistoleta nie uciął :wink:

Niekoniecznie, u mnie zamyka całość.
Ale ja mam Torbacza z Niemiec i zamykanie całego auta służy czemu innemu. Gdy Oma bądź Opa są zajęci tankowaniem ktoś (w domyśle pewnie banditen kto wie może polnisze) mógłby zaiwanić np "pedałówkę" dziadka lub torebkę babuni na "wyrwę" z przedniego prawego fotela licząc na szybkie nogi.

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: wtorek, 17 stycznia 2012, 20:08
przez Marek_Bielsko
Piotrek.S. napisał(a):Niekoniecznie, u mnie zamyka całość.

A u mnie nie zamyka nic. :D

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 17:31
przez malko86
Ja mam kangóra z Polski i drzwi się zamykały wszystkie, ale przestały. Muszę się tym zająć.

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 22:17
przez aleksandra
Mam kangoo kupione w polskim salonie i również przy tankowaniu zamykają się drzwi -nigdy nie sprawdzałam czy wszystkie ;D jak założę pokrywę wlewu paliwa i przekręcę to się otwierają ...zdarzyło mi się ze 2 razy , że podczas wlewania paliwa zamek się otworzył było słychać dźwięk centralnego........

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 10:49
przez Lucass
Pewnie pistolet dystrybutora był namagnesowany ;)

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 15:25
przez korowiow
Ja sprawdziłem - zamykają się rzeczywiście tylko tylne lewe drzwi. Dziś sytuacja z odpalaniem powtórzyła się. Scenariusz identyczny... Martwię sie, kroków żadnych jednak nie podejmuje na razie :?

Re: mam już sie martwić?..

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 17:40
przez aleksandra
hmm ja bym zainwestowała 40-50zł i podjechała na komputer może coś wyjdzie ;)