www.klubkangoo.pl

Witam kolegów mam taki problem w moim skoczku po przejechaniu około 80 km spokojnej jazdy coś zaczyna wyć na chwilę przestaje i znowu zaczyna wyć. Nawet nie wiem gdzie: czy w skrzyni, czy w kołach. Wyrzucam na luz i jest ok , a kiedy wrzucam 4 lub 5 to zaczyna wyć. Odgłos jest podobny do tego jak się najeżdża na białe pasy na trasie szybkiego ruchu. pomóżcie bo lubię mieć sprawne auto.

W mojej skrzyni (afair JB3) kiedyś dokonało żywota łożysko mechanizmu różnicowego, takie duże i jeszcze inne mniejsze. Wyło sporadycznie, a po jakimś czasie urządzało już regularne koncerty, podobne jak najechanie na tarkę z pasów. Ciężko było zdiagnozować, dopiero rozebranie skrzyni ukazało prawdę. Wymiana na SNR zakupione w http://www.intervito.com.pl/

Jeżeli tak to poczekam aż zacznie wyć cały czas. Czy to grozi uszkodzeniem skrzyni?

Luz na łożyskach? I olejowa zawiesina z opiłkami metalu? Oczywiście. Ale może lepiej szukać nowej skrzyni niż regenerować starą?

Łożysko padło, bo afair pod osłonę kulek z wielką siłą dostał się jakiś paskud i narobił szkód, poleciała bieżnia. Przy okazji okazało się, ze inne łożysko już szumiało i też poszło do wymiany. Też się zastanawiałem, co robić. Mechanik powiedział, ze łożyska tylko w ASO i drogie, a wystarczyło chcieć poszukać. Postawiłem na ratowanie skrzyni, którą znałem i się opłaciło. W innych renówkach też są problemy, mam skrzynkę 6-biegową PK6, po ok 120-160kkm pada i to jest norma Na szczęście kupiłem auto już po wymianie skrzyni.

Czy duże są koszty takiej naprawy? Co do wymiany skrzyni to nigdy nie wiadomo co się kupi.

Najdroższe było wyciągnięcie i rozebranie skrzyni. Mój post jest na forum, ale chyba jeszcze starym.

Na nowym są wszystkie posty ze starego