Posiadam kangoo od 4 lat ale takiego problemu jeszcze nie mialem:(
silnik 1,5 dci 82 km.Pewniego dnia jadac zapalila mi sie kontrolka od swiec a na wolnych obroatach silnik zaczal jakby klekotac. w trakcie jazdy tego nie slychac...
Jeszcze tego samego dnia pojechalem do elektromechanika(wlasciwie niby profesionalna firma zajmujaca sie regeneracja wtryskow) ktory mi je zregenerowal (wszystkie cztery) skasowal blad i bylo dobrze.Po okolo 170 km czyli na drugi dzien znow zaswiecilo sie...2000zl za wtryski i jeszcze nie naprawione?Oczywiscie wrocilem sie tam i stwierdzono ze wtryski i tak byly do regeneracji wiec i tak musialem zrobic.Dodam jeszcze ze gdy kontrolka sie swieci to na zimnym silniku najczesciej po przestanej nocy mam duzy problem zeby zapalic(zwykle za 3-5 razy)a komputer pokazuje blad pedalu gazu, cos z cisnieniem na listwie i obwod wtrysku 3 cylindra. Teraz stwierdzili ze w wezykach od paliwa jest powietrze wiec je wymienili i na drugi dzien problem wrocil.Potem proponowali mi wymiane jakiegos czujnika i dwoch zaworkow(szczerze niewiem jakich) jak uslyszalem 1000 zl to zmienilem warsztat.Z polecenia pojechalem do ludzi ktorzy zajmoja sie glownie marka Renault.Do tej pory wymienili mi jakas elektryke wtrysku i czujnik pedalu gazu i niestety nic nie pomoglo a na dodatek po wymianie czujnika blad obwod pedalu gazu powrocil;/ juz nie mam sil bo auto sluzy mi do pracy ktore mi jest ciagle potrzebne a teraz to tylko jezdze bezskutecznie po tych wszystkich fachowcach i trace fundusze. bede bardzo wdzieczny za wszelke sugestie zwiazanE Z moim problemem...
