Strona 1 z 2
kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
poniedziałek, 24 grudnia 2012, 22:51
przez drabik
Cześć!
Wygląda na to, że czeka mnie wymiana kolumny kierownicy - ma koszmarny (jak dla mnie) luz - ok 3 - 4 mm (kierownica wychyla się na boki) i tu jest pytanie: szukać używki? Zamiennika? Jeśli tak, to ile może takowy kosztować (zakładając, że jest)?
I druga sprawa - podczas jazdy po prostej samochód "pływa", traci kierunek ruchu przy zdjęciu nogi z gazu albo przyspieszaniu (w zależności od punktu widzenia), generalnie -sprawia wrażenie, jakby nie bardzo wiedział gdzie jechać. Może mieć to jakikolwiek związek z tą nieszczęsną kolumną, czy niekoniecznie? Na mój prosty rozum - raczej nie, ale może się mylę?
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
poniedziałek, 24 grudnia 2012, 23:18
przez 006
Jeśli chodzi o ściąganie przy przyśpieszaniu i hamowaniu to u mnie taki efekt powodował uszkodzony wahacz. Co do luzu się nie wypowiadam, bo tego nie przerabiałem jeszcze w żadnym samochodzie.
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
poniedziałek, 24 grudnia 2012, 23:41
przez dostawca
Ja ostatnio zauważyłem to samo, zdejmuję nogę z gazu idzie delikatnie w lewo, naciskam gaz idzie w prawo dość znacznie(przy puszczonej kierownicy) trochę zwalałem to na wał napędowy bo mam 4rołapa, a w motocyklach moto guzzi z vką w poprzek osi motocykla tak się działo przy odwijaniu manetki albo przy odpuszczaniu, że albo w lewo się przechylał albo w prawo bo i wał korbowy i wał kardana działał na motocykl...
Czyli czas przeglądnąć zawieszenie?
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
wtorek, 25 grudnia 2012, 21:06
przez bogdan02
Luz osi kierownicy może być spowodowany wysunięciem się tulejki/tulejek które są łożyskami osi kierownicy, Szczególnie ta dolna potrafi się wesunąć.
A sprawdź jak z powietrzem i zbieżnością.
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
wtorek, 25 grudnia 2012, 22:45
przez drabik
bogdan02 napisał(a):Luz osi kierownicy może być spowodowany wysunięciem się tulejki/tulejek które są łożyskami osi kierownicy, Szczególnie ta dolna potrafi się wesunąć.
A sprawdź jak z powietrzem i zbieżnością.
Dobrze - toto się wsuwa na miejsce, kupuje nową kolumnę? Bo ja cały czas nie wiem, co z tym fantem zrobić... Ze zbieżnością może być różnie; generalnie jest tak, że jak skoryguję tor jazdy przy ciągnącej sile na kołach (wciśniętym gazie) to po jej odjęciu auto zjeżdża w prawo. Jeśli skoryguję przy "braku gazu" to po jego wciśnięciu ciągnie w lewo. I żeby było jeszcze śmieszniej - przy takiej stałej konfiguracji gazu lub jego braku samochód utrzymuje zadany mu kierunek... Mi się wydawało, że przy trafionej zbieżności ściąga niezależnie od wszelkich innych czynników.
I pytanie: wiecie może ile kosztuje nowa kolumna kierownicza? Używki na allegro chodzą po 100 - 150 zł, nowych tam do skoczka nie widzę wogóle...
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
środa, 26 grudnia 2012, 01:39
przez bogdan02
Zanurkuj głową tam gdzie masz normalnie nogi i poruszaj osią kierownicy a wszystko się dowiesz.
Tak wsuwa się tą tulejkę.
Z tego co piszesz to jeżeli nie ma wściekłych luzów w układzie zawieszenia, to zbieżność jest do ustawienia.
No chyba że samochód jest krzywy po dzwonie.
Z zakupami zwolnij, jeszcze zdążysz tą kasę wydać.
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
środa, 26 grudnia 2012, 09:01
przez drabik
bogdan02 napisał(a):Zanurkuj głową tam gdzie masz normalnie nogi i poruszaj osią kierownicy a wszystko się dowiesz.
Tak wsuwa się tą tulejkę.
Z tego co piszesz to jeżeli nie ma wściekłych luzów w układzie zawieszenia, to zbieżność jest do ustawienia.
No chyba że samochód jest krzywy po dzwonie.
Z zakupami zwolnij, jeszcze zdążysz tą kasę wydać.
Dziś spróbuję wsadzić głowę między nogi - jakkolwiek by to nie zabrzmiało;) Może faktycznie będzie dobrze... Wściekłych luzów w przednim zawieszeniu nie ma (przynajmniej nie wyszły na listopadowym przeglądzie), w tylnym - ma. A czy jest krzywy po dzwonie - tego nie wie nikt; przechodził już przez wiele rąk, krajowych i zagranicznych, że niczego nie pewnym być nie można.
Powiem szczerze, choć pewnie się Wam narażę - podejrzewam, że ten wytwór francuskiej myśli technicznej rozsypie mi się w drobny mak za jakieś 5 - 6 lat i wolałbym nie wkładać w niego x-krotności wartości (choć pewnie na tym się skończy)... Ostatniego auta, w którym byłem do szaleństwa zakochany, pozbyłem się z konieczności jakieś 6 lat temu... I do dziś za nią w cichości szlocham... Syrenką;)
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
środa, 26 grudnia 2012, 09:11
przez branio
Luz na krzyżaku, 40PLN
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
środa, 26 grudnia 2012, 11:24
przez drabik
Tam można połamać sobie palce a nie wymacać tę upiorną tulejkę... krzyżak cały...
Re: kolumna kierownicy - zamiennik, używka?

Napisane:
środa, 26 grudnia 2012, 11:53
przez branio
Oba??