Witam.
Zaczęło się od przepalenia żarówki postojowej(lewy tył) oraz bezpiecznika.
Po wymianie tych elementów było OK przez jeden dzień.
Ponownie spalił się bezpiecznik od świateł postojowych lewych.
Wymieniłem bezpiecznik i znowu przez jeden dzień było OK....
....znowu się spalił ale już było zwarcie ciągłe - przy próbie wymiany przepalał się.
Przyczyną było to cholerstwo:
Nie wiem czy dobrze widać ale plastikowe oprawki oraz kostki elektryczne są stopione.
Przewody też są przegrzane.
Moim zdaniem warto jest to przeczyścić i zakonserwować jakąś "wazeliną" czy czymś podobnym.
U mnie wchodzi tylko wymiana na nowe - zaznaczam, że auto skończyło 13miesięcy
Ciekawe co będzie za 5lat