Jak to było w "Rejsie" - "podobają mi się tylko te piosenki, które znam" czyli każda nowość jest do kitu
Ja dopiero dzisiaj trafiłem na wątek i dałem głos oczywiście na TAK
Po prawdzie to zupełnie niektórych nie rozumiem, albo się kangoorki kocha albo "to sie lubi co się ma". Dla mnie jest to kolejne wcielenie fantastycznego auta, a że różni się od tego co na deskach powstało przeszło 10 lat temu to już wybaczcie znak czasu. A czasy narzucaja stylistykę i żadna firma pozwolić sobie nie może na stanie w miejscu w końcu i Land Rovery się zmutowały i nikt nie narzeka, że to już nie ta szlachetna prostota linii co w MkI.
Dziwię się szczególnie piewcom Pure Kangoo (czyli Kangoo I - dla niewtajemniczonych) gdyż ta nowość (oczywiście głównie z przodu) wyrażniej do jedynki nawiązuje niż dwójka.
Oczywiście o felgach nie piszą, ale to element dokręcany
Dla mnie dalej jest fantastyczny "wesoły" (tak jak poprzednie modele) samochód, po który na pewno pojechałbym chętnie do salonu, ale "to se ne wrati"
A swoją drogą byłem trzeci w głosowaniu na tak - reszta obawia się ostracyzmu
