Owy wątek spalania zacząłam czytać uważnie od początku oczywiście, choć czasami byłam jakby nie w temacie, a to po to, żeby dorzucić swoje 3 grosze.
Miałam kiedyś przyjemność jechać samochodem (był to Ford Focus) - oczywiście jako pasażer - wyposażonym we skaźnik spalania i... jak dowiedziałam się od kierowcy, spalanie na biegu było zdecydowanie mniejsze lub żadne (nie pamiętam zbyt dokładnie, już nie te lata
) niż na luzie. To wszytsko co chciałam powiedzieć.