Rusty, ale co zatem po kangoorku No i czy zostaniesz z nami dentysto klubowy
Kuba
rustyred napisał(a): [...] Piszący te słowa zakupił kangura z głupia frant, bo akurat taki samochód trafił się z cenie, na jaką było go (mnie) stać, a zarazem spełniał minimalne wymagania systemowe przyszłego właściciela. I bez wątpienia większość moich problemów wynika WYŁĄCZNIE z kompletnie morderczej eksploatacji auta przez dwóch poprzednich posiadaczy, o czym nie miałem pojęcia kupując go, a za co teraz słono płacę. [...]
KiK napisał(a):Rusty, ale co zatem po kangoorku No i czy zostaniesz z nami dentysto klubowy
Kuba
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości