Witam wszytkich 
 
 
Mam jeden problem czy ktos na mnie jakis zlych urokow nie rzucil - 

 tyle wypadkow nigdy mi sie nie zdazylo, teraz glowica co jeszcze mnie czeka??!!  

 Jak narazie sie nie poddaje i bede twierdzil ze moje zwierzatko jest ukochane i nie zamienie na zadne inne (bede z nim nawet w najtrudniejszych sytuacjach)!!
Nawet gdy moje zwieratko wiekszosc czas znajduje sie w warsztacie i tak znajduje czas aby codziennie pojsc do niego i "dac mu male prezenciki"  

  ostatnio zamontowalem mu podlokietnik (super sprawa ), 
oraz obilem fotele narazie tylko przednie skora  

 2-kolorowa , neonik podswietlajacy nogi i centralna czesc deski  Teraz mam zamiar wolny weekend wyciszyc bagaznik wykladzina 
 

 I pocieszam sie tym jak wkoncu bedzie z mechanika OK wyjade juz "odswiezonym "zwierzatkiem  
 
Pozdro dla kangoomaniakow