Na początek - nie wiem czy dobry dział
A teraz konkretniej - stacjonarny komputer zaczął mi się zawieszać kilka minut po włączeniu...zawieszał się nawet jak go zostawiałem włączonego z pulpitem na monitorze bez uruchomionego żadnego programu...nie przegrzewał się, a dla pewności dałem nową pastę termo na procka i chipset - zero efektów...nawet nie ma tego "bip" słyszalnego przy uruchamianiu komputera
obecnie - po kliknięciu guzika włączania startuje wentylator na procku i grafice, dysk i napęd DVD...na monitorze dioda nadal jest jak w stanie czuwania (nie zmienia się jej kolor z pomarańczowego na zielony)...
Przy okazji ostatniego uruchomienia się - pracował dość długo...sprawdziłem rejestr (żadnych błędnych wpisów etc.)...memtestem pamięć - żadnych błędów...dysk nie miał bad sektorów...żadnego wirusa czy czegoś podobnego (w pamięci również)...
Jednak przy próbie ponownego uruchomienia wystartował tylko wcześniej wspomniany dysk, napęd i wentylator na procku i grafice...
Pomyślałem - zasilacz, ale daje napięcia wyższe od tych podanych w książce od płyty głównej o max. 0.35V i nie wiem, czy to dobrze, czy nie powinien dawać równych wartości (wiadomo, +/- te 0.1-0.15V)...ew. co może być przyczyną braku uruchomienia kompa do końca...
Na serwis nie chcę póki co oddawać - może Komuś z Was coś zaświta w głowie