Panowie - spoko
Kangoo-rek ma się świetnie i na razie nigdzie (do ludzi) sie nie wybiera.
Właśnie w tych dniach mija 9 lat jak mi wiernie służy i ma "już" 97 000 km
W zasadzie jedyne problemy jakie sprawił to sprawy zawieszenia przedniego no i niestety półoś bo okazało sie, że przegapiłem zsuniecie osłony wew. przegubu i poszedł się paść
, a silniczek i cała reszta to, wydaje mi się, że lepiej chodzi niż na początku
Oczywiście nie piszę o wymianach eksploatacyjnych.
A co do Dokkera, to problem polegał na tym, że dotychczas żadne tego typu autko (poza Kangoo-rkiem ph. I i II) mi się nie spodobało (powtarzam - w relacji do ceny) a to tak
.
Jednak o kupowaniu go nie ma mowy, chociaż gdybym miał taki zamiar to następcą mojego Kangoo-rka zostałby zapewne Dokker, gdyż jakoś nie potrafię już nawet jeździć autkami z inną zabudową (no może tylko jeszcze jakiś większy SUV)