przez Iglo poniedziałek, 14 listopada 2016, 17:47
Ja na kangura wymieniłem Lagunę II kombi. Wożę dwoje dzieci, po Warszawie jeżdzę 80km dziennie, co weekend na działkę. Z Laguny zrezygnowałem z powodu parkowania. Po primo, że długa i nie wszędzie się łamała, no i w warunkach warszawskich zdarzało się, że nie dałem rady wsadzić dzieciaka do fotelika bo ktoś za blisko się przytulił. A teraz, samochód niewielki, bardzo pakowny (półka nad głową, schowki lotnicze, bagażnik, i nawet nie ma przepaści strasznej po mocno wypasionej Lagunie. Mój egzemplarz ma klimatyzację, pełną elektrykę, podgrzewane fotele. Silnik 1.6 16v jest akurat do tego samochodu. Przez 1.5 roku i 50 tysięcy kilometrów dwie usterki - termostat i cieknący cylinderek tylnego hamulca. Części dostępne, śmiesznie tanie, budowa prosta, wręcz prymitywna jak na dzisiejsze czasy, co dla mnie jest zaletą. No i coś, czego nie brałem pod uwagę. Po długim kombi nie boję się jechać przez dziury na ryby, wysoki prześwit, wersja Pampa czy 4x4 to już w ogóle. Polecam.