Cześć
Stan posiadania :
1. Bagażnik dachowy mam - takie belki mocowane w otwory fabryczne.
2. Dostałem w "spadku" boxa całkiem fajny, pojemny, prawie nowka...
i tu zaczynają się problemy :
- jak dobrać się do otworów fabrycznych - tam są takie czarne plastikowe zaślepki - jak zdejmę to jest drugi plastik z czarną dziurką
- jeden plastik nie jest zaślepką tylko sterczy z miejsca gdzie chyba jest otwór jak by jakiś dzyndzel - jak to złapać ? rozwiercić ?
problem numer 2 - rozstaw między belkami jest 135 cm... a w boxie między uchwytami koló 80 - jakieś 5 cm tolerancji może mają
jakieś pomysły - zmiana boxa i szukanie takiego z rozstawem 135 ?
- montaż bagażnika - takiej łódki jak mają firmy remontowe - ale to jakieś 500+
- jak by były relingi to na relingach można belki poprzeczne suwać dowolnie -> czy do kangura bez relingowego można w dzisiejszych czasach dorwać relingi w rozsądnej cenie ?