www.klubkangoo.pl

przez **Bullitt** poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 10:55

A jaką grubość potrzebujesz?

przez **Gość** poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:16

Nie mogê siê doczytaæ, jakie jest ET, bo jest niewyra¼nie nabite. Postaram siê co¶ dowiedzieæ na jutro (sprawdzê na innym kole). Tam na oko to 10mm???

przez **Bullitt** poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:59

Prawdopodobnie mniej jak 10 mm, ale nie znamy ET i szerokości felgi. Mozna zlecic wykonanie jakiemuś tokarzowi, albo kupic gotowe. Przy tej grubości spokojnie mogą byc stalowe.
Przykłady dystansów z allegro

przez **shoti** piątek, 14 lipca 2006, 17:10

panowie...a ja mam pytanie jak to sie ma do bezpieczeństwa, konkretnie dystanse. Przecież jak koło jest założone na dystansach to powierzchnia styku felgi do "reszty auta" jest tylko równa powierzchni przekroju tych dystansów (czyli 4x przerkrój dystansu x 4 koła) a po bożemu bez kombinowania to do piasty i otoczenia piasty przylega większa część felgi. Czy to na pewno jest bezpieczne jeżdzenie na dystansach ? Największe wątpliwości budzi chyba przeniesienie obciążeń poprzecznych. Jak sie obraca takim kangoorkiem na ręcznym to wytrzymuje to wszystko tak jak by było bez dystansów ?

przez **Bullitt** sobota, 15 lipca 2006, 10:33

Jesli dystanse sa dobrane prawidłowo to nie ma obaw. Zwłaszcza przy tak malej ich grubosci. Flega siedzi na piascie i ta przenosi wiekszosc sily. Oczywiscie im wiekszy dystans(podbnie jak szerokosc felgi i jej odsadzenie) to rosna sily dzialajace na piaste i łożysko.

przez **shoti** poniedziałek, 17 lipca 2006, 17:13

Buliit...to oczywiście logiczne ,że im dalej koło na piaście czy też dalej w "strone końca osi" to siły działające prostopadle do osi podłużnej są większe. Mi chodziło co z siłami których rozkład kierunku jest podobny jak przy ruchach które wykonuje się ściągając koło z piasty po odkręceniu śrub (kopie sie po oponach raz z lewej raz z prawe, albo porusza na boki). tudzież podobne siły działają na mocowania kół gdy auto sunie bokiem. Zanim nie spadnie opona z felgi to dół koła ciągnie na zewnątrz obrysu auta, a górę pcha do środka. Takie siły wichrujące koło.
Jak felga na płąsko przylega na płąsko dużą powierzcnią to jest ok...ale co sie dzieje jak styka sie tylko powierzchnią równą przekrojowi dystansów ? Nie jest niebezpiecznie jeździć "troche dynamiczniej" z dystansami ?

przez **Bullitt** poniedziałek, 17 lipca 2006, 17:52

Czyli chodziło Ci o siły wzdłuzne, a nie poprzeczne :wink:

NIe ma obaw, powierzchnia styku felga piasta sie nie zmniejsza (no chyba, ze masz zle zrobione dystanse).

przez **shoti** poniedziałek, 17 lipca 2006, 21:01

Źle zorbione ? No jak beda dystanse strasznie długie to koło sie bedzie trzymać na samych śrubach bo ta wielka dziura w środku felgi już dawno bedzie poza piastą

ale to jest samobójstwo tak jeździć.

Ja mówie o przypadku gdy dystanse są krótkie na pare mm i piasta ma jeszcze styk z felgą (cieżar auta nie spoczywa tylko na śrubach tulko "na tej dziuże w feldze" też. Niewiem jak to wytłumaczyć...chodzi mi o to jak taki dystans jest wtrzymały na zgniatanie w jego podłużnej osi. Jak sobie bede zawracał na ręcznym to prędzej mi opona spadnie czy pęknie dystans lub dwa z jednej strony i zwichruje mi sie koło ( a jak mocno łupnie to pujdzie też amorek) gdzieś tu czytałem ,że dystanse są robione z żeliwa. Albo ja dalej czegoś nie rozumiem, albo jadac ostrzej na czymś takim miał bym serce w gardle ze strachu non-stop.

przez **KiK** poniedziałek, 17 lipca 2006, 21:09

shoti to ja tu czegoś nie rozumiem - jeżeli masz piastę [to na niej opiera się to wewnętrzne kółeczko pośrodku felgi] i na niej oprzesz felgę a pomiędzy felgę a bęben wsadzisz dystans [czyli krążek o równej gróbości i średncy takiej samej jak bęben], a później wszytko razem przykręcisz ... to gdzie tutaj jest możliwość pęknięcia dystansu :?:

Bo jedynie przychodzi mi go dłowy wytrzymałość materiału - tylko sam nie wiem na co bo przecież dystans nie jest luźny ale przekręcony
Możesz spróbować wytłumaczyć to jakoś jeszcze wyraźniej :roll:

Kuba

przez **Bullitt** poniedziałek, 17 lipca 2006, 21:12

shoti napisał(a):Źle zorbione ? No jak beda dystanse strasznie długie to koło sie bedzie trzymać na samych śrubach bo ta wielka dziura w środku felgi już dawno bedzie poza piastą ale to jest samobójstwo tak jeździć.

Wtedy stosuje sie dystans z kołnierzem.

shoti napisał(a):Ja mówie o przypadku gdy dystanse są krótkie na pare mm i piasta ma jeszcze styk z felgą (cieżar auta nie spoczywa tylko na śrubach tulko "na tej dziuże w feldze" też. Niewiem jak to wytłumaczyć...chodzi mi o to jak taki dystans jest wtrzymały na zgniatanie w jego podłużnej osi. Jak sobie bede zawracał na ręcznym to prędzej mi opona spadnie czy pęknie dystans lub dwa z jednej strony i zwichruje mi sie koło ( a jak mocno łupnie to pujdzie też amorek) gdzieś tu czytałem ,że dystanse są robione z żeliwa. Albo ja dalej czegoś nie rozumiem, albo jadac ostrzej na czymś takim miał bym serce w gardle ze strachu non-stop.

Zeliwo sie nie nadaje na dystans. Stal albo aluminium i to w dobrym gatunku, a nie odlew ze złomu i to z wielkimi jamami w odlewie(widziałem takie w sklepie). Ja osobiscie mam atestowane f-my Sparco.

www.klubkangoo.pl

Alufelgi

Kto przegląda forum