Pomysł na Zlot 2010

[Lucass]

Niom...
ALE MIEJSCE I TERMIN JUŻ MAMY! (sorry za krzyk, ale...)
Przypominam po raz kolejny i na pewno nie ostatni

3-6 czerwiec 2010 r.
Lokalizacja http://www.pod-rozami.com.pl/

Postaram się napisać jakie zapewne będą oczekiwania stałych bywalców. Podobnie są od kilku lat i ta formuła wydaje się dość dobrze sprawdzać.
Ale to jutro, bo mi się spać chce

Do zgłaszania chęci przybycia na zlot proponuję założyć osobny wątek. Tylko, że mając wzgląd na lata poprzednie nie wcześniej, jak pod koniec kwietnia
Oczywiście wstępne chęci mile widziane tutaj.

Żeby nie było - też jestem chętny.
Jak znam Wiza zrobi wszystko, żeby być
Jest jednym z baaardzo nielicznych, którzy mają zaliczone wszystkie zloty. Na pewno nie chciałby tej pozycji stracić bezpowrotnie

[zuczek]

UPS to w takim razie czegoś nie doczytałem .
Zdawało mi się , że był ustalony na 100% tylko termin.
Więc kombinuję jak tam się znaleźć .

[Masaccio]

Ja jak najbardziej jestem chętny i postaram się być.

[MaciekR4]

toż to rzut beretem jak dla mnie...a przy okazji odbiorę sobie może dyplom z Radomia (bo się leży i kurzy od 2 latek)...więc podskoczę na chwil kilka (na całość nie dam rady...w maju mam inny zlot ) o ile nic innego nie wypadnie

a dla Tych co będą po raz pierwszy jechać - najprościej z południa doturlać się do Radomia i kierować się na Kozienice...a z Warszawki na Sandomierz i w Kozienicach na Radom

[Szumak]

Dla mnie to też rzut beretem
Jak nie zmienię pracy to będę na pewno bo urlop już mam zaplanowany.

Maciek, przyjedziesz R4? To mogłaby być dodatkowa atrakcja

[Lucass]

Choćby na lawecie

[zuczek]

30.maja mam komunię mojej chrześnicy w Lublinie. Więc wychodzi na to że będę miał rzut beretem i całkiem po drodze. . Ciesze się . Powiedzcie tylko komu, jak i do kiedy wpłacamy kasiorkę . Już się cieszę .

[Lucass]

Zaczynam się bać
Zwykle na początku marca temat dopiero zaczynał się rozwijać.
A tu w połowie lutego ludzie chcą kasę wpłacać


Co do programów zlotów, tutaj jest ramowy program z 2007 viewtopic.php?f=57&t=3414&start=120
W rzeczywistości rozegraliśmy 3 konkurencje:
-Precyzyjną jazdę terenową UAZem
-Rzut beretem na odległość
-Strzelanie z wiatrówki
W pierwszy wieczór zorganizowaliśmy grilla - każdy wkład miał własny.
W drugi wieczór po zakończeniu wszystkich konkurencji była biesiada przygotowana przez gospodarza w ramach wpisowego.
Wyżywienie było na miejscu i kto chciał mógł korzystać albo żywić się we własnym zakresie.
Prócz tego atrakcją dla najmłodszych były zjazdy na linie, a dla ciut starszych most linowy nas stawem.
Na koniec każdy otrzymał pamiątkowy dyplom, były oczywiście drobne nagrody i dyplomy dla zwycięzców konkurencji. Skoczki dostały zlotowe naklejki.
Tu relacja viewtopic.php?f=57&t=3735&start=11

Tu jest program z roku 2008 viewtopic.php?f=57&t=4782&start=56
A tu relacja z dość dokładnym opisem wszystkich konkurencji viewtopic.php?f=57&t=5020&start=32
Zlot był zorganizowany trochę na zasadzie rajdu (jeśli chodzi o organizację) tzn załogi gromadziły punkty i wyłaniało się zwycięzcę całego zlotu.

Tutaj program zlotu 2009 viewtopic.php?f=57&t=5902
A tu relacja viewtopic.php?f=57&t=6143&start=43

O pierwszych dwóch zlotach nie wiem za wiele, bo nie byłem ale chyba miały charakter bardziej biesiadny niż sportowy
W czasie trzech, na których byłem pogoda była wyjątkowo wredna. NA III-cim najpierw upał nie do zniesienia, potem nawałnica taka, że jeden namiot połamany popłynął. NA IV-tym zimno i częściowo deszczowo, na V-tym tak samo. Jednym słowem pogoda nas chyba nie jest w stanie zaskoczyć

Zwyczajem, który wprowadziliśmy w 2007-mym była indywidualna rezerwacja miejsc do spania. Było to o tyle wygodne, że nie trzeba było się martwić o rezerwację miejsc, odwoływanie, bo ktoś zrezygnował i tym podobne problemy. I oczywiście każdy sam płacił za swój nocleg.
Z wyżywieniem podobnie, choć na pewno trzeba będzie zebrać wcześniej szacunkowe dane n/t ilości śniadań i obiadów i ewentualne przedpłaty. Ale to już zależy od gospodarza. Bo na kolacje to myślę, że będziemy grilować ]
Zastanawiam się czy jest sens organizować coś co nazywaliśmy poprzednio biesiadą. Tzn zastanawiam się czy nie lepiej zrobić ją we własnym zakresie sposobem "co kto ma".
A kasę bardziej ukierunkować na inne atrakcje. Do przemyślenia.

[MaciekR4]

Dla mnie to też rzut beretem
Jak nie zmienię pracy to będę na pewno bo urlop już mam zaplanowany.

Maciek, przyjedziesz R4? To mogłaby być dodatkowa atrakcja

R4 w mojej wersji, jak to gdzieś kiedyś czytałem - poprzedniczka Kangoo

póki co próbuję się do bidulki zamarzniętej dokopać (ma kołderkę z plandeki i 40cm śniegu )...i uruchomić serduszko (pompę paliwa już zregenerowałem z 3 innych od R4...LPG wywaliłem...muszę wygrzebać rozrusznik i go przeczyścić...i do uruchomienia jeszcze popodłączać instalację el., która jest rozpięta na na czas remontu - wymaga zdjęcia nadwozia - , który nie zdążył w zeszłym roku przez moją pracę i pogodę (byłem w domu to lało...a jak mnie nie było to piekło słonko :/ )...

a do zrobienia mam żeby auto jeździło boczne podłużnice i podłogę...i jakiś tłumik wymyślić, bo się oryginał rozpadł - blacha się na zlot nadaje (ma odrobinę rudej...ale coś za coś)...jak uda mi się z podłogą i ramą to nie robiąc blachy podturlam się nią...

a no i jeszcze przegląd do zrobienia będzie...a po 2 latkach stania może być ciężko

jutro na 90% kolejny dzień w domku to się Nią troszkę zaopiekuję

[jas]

Zaczynam się bać
Zwykle na początku marca temat dopiero zaczynał się rozwijać.
A tu w połowie lutego ludzie chcą kasę wpłacać

...

ja też a jak zobaczyłem chętnych na koszulki ... > 100 szt. to myślę, że przecież jako koszule nocne ich nie kupili, przynajmniej nie wszyscy wiec Lucass na Dzień Kobiet może być już obgadywana sprawa jak będzie naklejka wyglądać zlotowa ... bo reszta juz zaklepana bedzie

takie tempo

jas