lukas napisał(a):Nie rosły żadne obroty nie w ten sposób.
No to nie jest to wina sprzęgła...
lukas napisał(a):Obroty rosły jak jechałem dowolną prędkością i nagle wcisnąłem pedał gazu do dechy to czułem że obroty wzrastają a prędkość nie po chwili obroty spadały i zaczynało się przyśpieszenie.
...a to już jest wina sprzęgła.
W kangoo nie ma przekładni wariatorowej (lub innej podobnej) - skrzynia ma stałe przełożenie na każdym z biegów, więc jeśli wzrastają obroty silnika to liniowo muszą wzrastać obroty na wyjściu ze skrzyni biegów. Jedynym powodem, przez który może dojść do zakłócenia tej zależności jest uślizg sprzęgła.
lukas napisał(a):Zerwana okładzina od ruszenia na ręcznym
Jakieś dziwne rzeczy opowiadasz szczerze powiedziawszy. Spróbuj sobie zaciągnąć ręczny i rusz samochodem z przednim napędem do tyłu zobaczysz jaki będzie tego efekt.
Źle zrozumiałeś

okładziny zerwały się, bo przyrdzewiały lub przymarzły do bębna, a nie dlatego, że hamulec był zaciągnięty w trakcie ruszania. Okładziny przymarzły lub przyrdzewiały bo samochód był zostawiony długo na ręcznym w specyficznych warunkach (wilgoć + ewentualnie mróz). Lucass ma rację, tak się często dzieje i niezależnie od marki samochodu, każdy to kiedyś doświadczył lub doświadczy

Dlatego lepiej zostawiać samochód na biegu zamiast na ręcznym.
No i się spóźniłem z wyjaśnieniem
