przez nowicjusz środa, 3 listopada 2010, 16:35
Witam
Ja już sobie wymieniłem na opony zimowe. Miałem przygotowane wszystko już wcześniej,czyli felgi dokupiłem stare i nowe zimowe opony. Wulkanizator mi je założył i wyważył. Ale jak chciałem je samemu zmienić to okazało się, że nie mogłem odkręcić koła, tak śruby były mocno dokręcone. Nigdy jeszcze nie wymieniałem koła, więc nie chciałem się szarpać. Pojechałem tam, gdzie robią te usługi i za 20 zał miałem to zrobione.
Ale chciałem się zapytać o te ciśnienie. Bo jak mi zakładał te zimówki to kazałem mu, aby te przednia kola miały 2,4 a tylne 2,6 tak samo jak i te letnie. Dziś pojechałem na stację benzynową, aby tam dopompować te koła przednie 2,4,(CHCIAŁEM BYĆ PEWNY CZY DOBRZE SĄ NAPOMPOWANE) miałem też taki czujnik do mierzenia tego ciśnienia - kupiłem gdzieś w supermarkecie i jak nim mierzyłem to nie było 2,4 ,a 3.0 a w drugim przednim 2,7. Właściwie to może ten czujnik jest jakiś za tani na dokładny pomiar. Ale zastanawia mnie to, ze ten automat co mi pompował na te 2,4 w obu przednich kolach to powinno mi wówczas też, na tym czujniku wskazać podobny pomiar - te 3.0.
Czy mała różnica w ciśnieniu przednich, czy tylnych kołach jest dopuszczalna. Czy przy wyjmowaniu tego wężyka co pompujemy możliwe jest , że ubędzie nam te 03 atmosfery.
Pozdrawiam Bogusław
Bądź tak miły i miej trochę wyrozumiałości dla "nowicjusza" - każdy kiedyś był na samym początku. Kangoo1.9D 1999 r.