SPÓD prawde ci powie...
Wiem że to bolesne ale: jedź i obejrzyj sam.
Na miejscu - jedź na stację gdzie robią przeglądy - najlepiej: nie na najbliższą czy polecaną. Poproś o przegląd: hamulce; zwieszenie - to dwa elementy badawcze w które wyposażona jest każda stacja diagnostyczna. Dowiesz się jak jeździ (zbieżność, opory toczenia) dowiesz się jak zużyte amortyzatory; dowiesz się gdzie i jakie luzy. Nie wierz w zapewnienia sprzedających - jak są jakieą "babole" - to nawet jak następny przegląd za rok - TY za ich usunięcie zapłacisz.
Wejdź do kanału i obejrzyj - a diagnosta na pewno ci pomoże.
Patrz jaki i gdzie i co koroduje
Popatrz na wydech i posłuchaj.
Obejrzyj hamulce z przodu.
Czy cieknie i gdzie? Umyty silnik Karcherem? - PO CO?
Ogólnie - wejdziesz to czasem się zdziwisz jak ekstremalnie różnie wygląda auto od dołu. Górę naprawiają i picują - z dołu prują i wiążą.
Zamaskowane z góry naprawy blacharskie - widać z dołu.
Podłogę; progi; podłużnice; wózek - wszystko robią od góry.
Bo to na sprzedaż "dla frajerów"
A ty bądź cwańszy...
Uważaj na pośredników: ci znają się z reguły lepiej od ciebie: jeśli mają coś faktycznie extra - wypiłują cenę na maxa bo wiedzą za co.
Jesli u niech jest "okazja" to na bank - nie dla ciebie
acha - zastanawiasz się diesel-benzyna?
To że paliwo do diesla zdrożeje to wszyscy wiedzą. Ale wiesz ile droższe są same silniki Dci czy części do ich naprawy? I same naprawy?
Tam gdzie benzyniak klekocząc pośmiga - diesel od dawna stoi. A Cdi - leży.
Jak dla mnie: jak najdalej od wypasionych elektronicznych gadżetów za których głupią diagnostykę trzeba "bulić jak za zboże".
Fajne jest to co możesz robić guziczkiem dopóki nie musisz tego naprawić....spróbuj zamknąć elektryczne okno co się "zaparło" na dole....
Prawda że teraz nie żyje się ze sprzedaży samochodów a z ich serwisowanie jest baaardzo bolesna.
....ale sie rozgadałem?!
:-):-)