Cześć,
mam pytanie: dziś zauważyłem że po wyłączeniu silnika słychać syczenie dobiegające spod maski, a dokładniej z okolicy lewego reflektora (strona kierowcy), jakby poniżej lub obok niego. Samo syczenie trwa bardzo długo, nawet do 40 min, a jest poprzedzone takim delikatnym stuknięciem, niedługo po wyłączeniu silnika.
W okolicy jest trochę klamotów: pompa serwo, chłodnica klimy, chłodnica silnika. Z ogrzewaniem nie mam problemów, ani też nie widzę gwałtownych skoków temperatury w czasie jazdy, ilość płynu w zbiorniku wyrównawczym jest ta sama (poziom lustra wody), a odkręcenie korka wlewu do zbiornika nie wpływa na czas "syczenia".
Na forum Scenic'ów znalazłem informację że jest to objaw padającej pompy serwa.
Czy ktoś z Was miał podobny przypadek?
Pozdrawiam
Michał