miasto spalanie 19l/100km 1.4 2001r pomocy

[karads]

Po wymianie katalizatora można już jeździć, więc zatankowałem do pełna aby sprawdzić spalanie które od jakiegoś czasu rosło i ... po mieście zrobiłem pierwsze 100 km byłem w szoku z tego co zobaczyłem tankując więc zatankowałem ponownie i wyszło podobnie 19l/100km w mieście jazda głównie drogami przelotowymi przez Łódź bez większych postoi w korkach, na światłach zawsze tylko jednych, prędkość w okolicach 70km/h +/- 10 bez zbędnego przyspieszania i hamowania.

Muszę wybrać się w trasę za miasto aby sprawdzić ale ostatnio palił w trasie przy spokojnej jeździe w okolicach 7 litrów a przy max załadowanym i prędkościach w okolicach do 120 km palił max do 10l/100km , w mieście nie przekraczał jeszcze na początku tego roku 10 litrów. Ale od wakacji zauważyłem wzrost spalania a to co jest teraz to mnie załamało 19l/100km

[Lucass]

To się dzieje na benzynie czy na gazie?
Ale tak czy owak to nie była wina katalizatora czy sondy. Ich awaria nie była prawdopodobnie przyczyną problemów, tylko ich skutkiem.
Przy zwiększonym spalaniu (a spalanie za duże o 100% to masakra) ta cała nadwyżka idzie w wydech. W samochodzie bez kata po prostu byś kopcił jak diesel, a tak kat stara się dopalić niespalone paliwo, ale takiej ilości nie jest w stanie i pada.
Trzeba zacząć od znalezienia przyczyny zwiększonego spalania. Jeżeli to kwestia gazu, to trzeba podjechać do gazownika i jemu wyłuszczyć problem. Jeżeli coś jest nie tak z instalacją LPG to podpięcie się do ECU tego nie wykaże.

[karads]

Na gazie nie jeżdżę już od roku ponieważ padł mi parownik i/lub wtryskiwacze ponieważ auto się dławi itd. Kolega miał takie same objawy i do wymiany miał właśnie parownik i do czyszczenia wtryskiwacze. Na benzynie auto jeździło u mnie ok jeszcze na początku wakacji byłem w trasie załadowany na max z rowerami na bagażniku z tyłu i spalił mi w okolicach 10-11l/100km i nie była to jazda autostradami. Po powrocie auto zaczęło spalać coraz więcej.
Auto nie bierze oleju, świece są suche, płyn nie śmierdzi spalinami.
Zastanawiam się czy ten zawór powrotny oparów nie jest może jeszcze przyczyną ponieważ nie pracuje właściwie tak wyszło na kompie i pierwsza sonda + coś jeszcze tylko co ???

[Lucass]

Zawór raczej nie. Za jego pośrednictwem opary paliwa z pochłaniacza są zasysane do kolektora ssącego. On ma wpływ na ekologię, ale nie na aż takie spalanie.
Sprawdziłbym czujnik podciśnienia (map sensor). W przypadku jego awarii dawka paliwa może nie być korygowana w zależności od obciążenia silnika (wciśnięcia pedału gazu).
Choć zasadniczo to też powinno wyjść na kompie.
Walnięty czujnik temperatury powietrza nie powinien mieć aż takiego wpływu na spalanie.

[karads]

Przy zakładanej instalacji gazowej chyba zakładają jeden wspólny map sensor jak się nie mylę prawda ?
map sensor mam założony taki chyba wspólny od razu i dla gazu z tego co widziałem, będę musiał zatem takowy kupić.

[Lucass]

Tego nie wiem. Ale jeżeli miałby być wspólny to po prostu brałby sygnał z tego fabrycznego. Pytanie tylko, czy komputer gazu potrafi odczytać jego sygnał?
Wątpię, bo instalacja jest raczej uniwersalna, a map sensory dla poszczególnych marek mogą mieć swoje charakterystyki.
U mnie jest jakiś osobny czujnik podpięty do kolektora.

[senator]

Jak masz sekwencyjne lpg to masz map sensor od gazu osobno. Tak jak piszę przedmówca map sensory mogą być różne pod względem charakterystyki jak i napięcia sterowania, dlatego sekwencja ma swój własny map sensor.
Co to za instalacja firma sterownika ?

[karads]

instalację gazową mam sekwencyjną a map sensor u niej to Oryginalny mapsensor czujnik ciśnienia OMVL Dream AEB 025 ,
to powiedzcie mi gdzie szukać pod maską map sensora do paliwa ponieważ nie bardzo mogę go zlokalizować i dlatego myślałem że może wszystko podpieli pod ten gazowy

[Lucass]

U mnie (1,6) jest przy kolektorze ssącym tuż za przepustnicą.

czujnik podciśnienia.jpg (45.26 KiB) Przeglądane 380 razy

I w takich miejscach go szukaj.

[karads]

przejechałem kolejne 200 km i zatankowałem dzisiaj wyszło mi że obecnie pali około 12,6 litra na 100km przy średnich/krótkich przejazdach gdzie nie zawsze się mógł nagrzać, w mieście i sporo załadowany a nie robiłem jeszcze nic co niby mogłoby powodować większe spalanie. Podczas wcześniejszych tankowań wskazówka stanu paliwa była na max tak jak obecnie, być może gdzieś zawiesił się czujnik i przy pierwszym tankowaniu pokazał pełen bak tylko dlaczego pistolet dystrybutora cały czas mi odbijał że jest już pełen bak. Już po nowym roku w najgorszym wypadku będę wymieniał zawór zwrotny oparów paliwa, najprawdopodobniej też pierwszą sondę i właśnie wyszło że do wymiany mam łożysko w kole przód jak również górne mocowanie amorka z łożyskiem.
Mam jeszcze pytanie ponieważ teraz czyli jesień/zima w czasie jazdy wskazówka temperatury zazwyczaj jest w okolicach pierwszej większej kreski czyli tak jakby się nie dogrzewał ale wystarczy że trochę postoję i podnosi się tak do drugiej dużej kreski ale wystarczy że kawałek przejadę i spada do pierwszej dużej. Wiem że mam do wymiany na 90% nagrzewnice ponieważ ciepła prawie brak , natomiast węże są gorące przed i za termostatem. Układ był odpowietrzony podczas wymiany płynu prawie 3 lata temu, niestety mechanik urwał śrubę do odpowietrzania i teraz się przy niej wydostaje jak również właśnie zauważyłem że na jednym trójniku gdzie chyba wąż sparciał. Teraz pytanie jak wydostać ten kawałek śruby pozostający wewnątrz (ja myślałem o delikatnym nawierceniu i kombinowaniu z wykręceniem) , czy można zastąpić tą śrubę jakąś zwykłą ??