Witam ponownie otóż mam pewien problem pozwólcie że przedstawię co się stało: udaję się do blacharza aby odebrać autko a on od bramy mówi że jest problem otóż po ponownym podłączeniu masy (zdejmował do spawania) kierunkowskazy zaczęły cały czas świecić, czy to zgaszony, zamknięty itp. ot cały czas się świecą wszystkie "kierunki" jako że pora późna już była a blacharz pojęcia jak twierdzi o elektryce nie ma zaczęliśmy wspólnie szukać przyczyny, kolejno bezpieczniki przekaźniki ..... i tu stał się cud po wyjęciu ostatniego przekaźnika "kierunki zgasły" czyli ok wiadomo przekaźnik rozwalony..... ale coś dziwnego wszystko działa (tak się wydaje zapewne) czyli przekaźnik do schowka i pędzę do domu. Spać mi nie daje jednak to o co tu chodzi z tym przekaźnikiem (w poniedziałek zakupię sprawny) ale grunt to wiedza tak więc pytam się Was szanowni doświadczeni użytkownicy co to mogło się stać? Przekaźnik to pierwszy z prawej w górnym rzędzie (taki szary nr.kat. 77.00.421178) byłbym zapomniał niby wszystko działa, aczkolwiek zauważyłem że po wciśnięciu przycisku w pilocie kierunki nie mrugają oraz przed odpaleniem silnika wyświetla się STOP który gaśnie wraz z jego uruchomieniem.
Będę wdzięczny za zaspokojenie mojej ciekawości cóż to za przekaźnik i czym on steruje i czym grozi jazda bez niego.