woda pod wykładziną

[piotrbryla]

U mnie woda była po zimie ale wysuszyłem "dywanik" i jak do tej pory jest suchutko a przeciez juz nie raz padało. Warte zauważenia jest to że woda była jedynie w miejscu kierowcy - przypuszczam, że to dlatego że autem jeździ tylko jedna osoba która mogła wnosić śnieg do środka. A tak poza tym śladów rdzy brak. (kangoo 2002).

[PanKot]

Pisałem wcześniej, że miałem pod nogami kierowcy sporo rdzy. Wyskrobałem, wysuszyłem i pomalowałem reklamowaną farbą "hammerite". Teraz mam sucho ale muszę przyznać, że ta farba jest do du....., do niczego. Co prawda na podłodze nic nie wyłazi ale miałem ogniska rdzy na progu. Wyczyściłem papierem ściernym i pomalowałem hammeraitem. Minęło pięć albo cztery miesiące i znów mialem "strupy".

Żuwik - miałeś rację, hammerite nie jest dobry.

Dziś skrobałem od nowa i posmarowałem "Bondixem". Wyglada jak bezbarwny lakier. W zetknięciu z czystą blachą zmienia barwę na fioletową a tam gdzie pozostała szczątkowa rdza robi się czarny.
Po zaschnięciu tworzy szklistą powłokę. Na wierzch dałem lakierek.
Zobaczę jak długo to wytrzyma. Czy po zimie coś wyjdzie?

[slawas3]

naczytalem się, naczytalem, z przerożeniem w oczach wywloklem dywaniki i .............jakie bylo moje zdziwienie -sucho a nadodatek tylko jedna mala plamka "rudej". uff... oby tak dalej


_____________________________
Pure Kangoo 98’ D7F 1,2 RT samczyk

[zuwik]

naczytalem się, naczytalem, z przerożeniem w oczach wywloklem dywaniki i .............jakie bylo moje zdziwienie -sucho a nadodatek tylko jedna mala plamka "rudej". uff... oby tak dalej

Bo ten typ tak ma u mnie też nie ma problemu z przodu - a prawie bliźniak (patrz podpis). Sprawdziłeś z tyłu?

BTW o ten podpis: Na górze strony w białym pasku masz zakładkę profil - tam wpisz sobie podpis, pojawi się on przy wszystkich twoich postach, tych nowo pisanych i wszystkich starych

[slawas3]

Tyłu jeszcze nie rozbierałem-jutro sprawdzam.
Dzięki za obydwie rady,człek uczy się całe życie

[slawas3]

Dzisiaj sprawdziłem tył-sucho jak na pustyni,sladów "rudej" brak. Uff......

[loocky]

Dziś skrobałem od nowa i posmarowałem "Bondixem". Wyglada jak bezbarwny lakier. W zetknięciu z czystą blachą zmienia barwę na fioletową a tam gdzie pozostała szczątkowa rdza robi się czarny.
Po zaschnięciu tworzy szklistą powłokę. Na wierzch dałem lakierek.
Zobaczę jak długo to wytrzyma. Czy po zimie coś wyjdzie?

I jak się sprawuje??

[Aleksander]

Przerabiałem temat! <Musiaem udac się do fachowców wyciąć szybe przedni a i jeszcze raz wkleic i po problemie!

[PanKot]

Dziś skrobałem od nowa i posmarowałem "Bondixem". Wyglada jak bezbarwny lakier. W zetknięciu z czystą blachą zmienia barwę na fioletową a tam gdzie pozostała szczątkowa rdza robi się czarny.
Po zaschnięciu tworzy szklistą powłokę. Na wierzch dałem lakierek.
Zobaczę jak długo to wytrzyma. Czy po zimie coś wyjdzie?

I jak się sprawuje??

Coś mi się ostatnio nie wiedzie.
Wyłazi rdza spod tego lakieru - BONDIX.
Jest tej rdzy nawet więcej niż było gdyż wyskrobałem rdzę i wszystko na około i cały ten obszar jest teraz zardzewiały. Zimą nic nie będę robił. Doczekam do cieplejszych dni i zajmę się tym jeszcze raz.
Jak na razie wnioski mam takie:
1. Bondix jest do d...
2. Hammereit też do d...
Chyba zastosuję tradycyjną "okrętówę" czyli polską podkładową antykorozyjną opartą na minii.

[Aleksander]

Powiem tak,wyczyśc wszystko w sposób mechaniczny,następnie pokryj to miejsce Fosolem a po 10 min przemyj wszystko dokładnie wodą anastępnie po wyschnieciu rozcieńczalnikiem lub benzyną ekstrakcyjną,nastepnie pokryj wszystko podkładem chromianowym dwuwarstwowo ale z przerwami pomiędzy warstwami do wyschnięci dotykowego pierwszej warstwy w finale po dokładnym przeschnieciu pokryj jakim kolwiek autorenolakiem,na koniec jak to wszytko pieknie wyschnie waro położyc środek konserwujący na bazie wosków do tzwn wnęk ten jest najlepszy nigdy nie twardnieje a nadtto nie brudzi.Taka konserwacja powinna wystarczyc na parę lat !