Główki spryskiwaczy czyszczę w bardzo prosty sposób: wkładam im w dziurki (to co wygląda jak oczko kameleona) grubą igłę i kręcę tymi kuleczkami na wszystkie strony, później ustawiam w takim położeniu aby wyczuć igłą wlot do kanału i tam wpycham igiełkę dalej aby przebić ewentualne grudki i tak zostawiam (na razie). Tak robię ze wszystkimi oczkami. Właczam spryskiwacz aby wydmuchał ewentualne śmieci. Czasmi którąś dziurkę trzeba poprawić. Jak już wszystkie sikają dobrze to dopiero ustawiam odpowiednią pozycję spryskiwania szyby. Zabieg powtarzam co pół roku.
Uwaga aby nie złamać igły

A teraz ciekawostka:
- kupujemy ok. 1m rurki plastikowej fi 5mm
- na jednym koncu montujemy końcówkę od długopisu (chodzi o zmniejszenie średnicy)
- zabieramy jakiemuś dziecku kawałek plasteliny
- plastelinę wyrabiamy i przyklejamy na prawym słupku szyby przedniej
- do plasteliny montujemy wężyk z końcówką od długopisu
- ustawiamy sikanie na prawą stronę
- drugi koniec monutujemy do pompki spryskiwacza
- w zbiorniczku wymieniamy płyn na wodę
I tym sposobem mamy zestaw wielkanocny. W "lany poniedziałek" zabieramy dzieci i żonę do samochodu i jedziemy na kolejne przejścia dla pieszych. Najlepiej niedaleko kościoła. Zabawa przednia
Wyobraźcie sobie miny tych przechodniów. Zdziwko niesamowite

1,2;RN;60KM; żółty'98; tył-drzwi, CB-Alan-101, alu15", wersja sportowa (trampki w bagażniku).
MB 123 230CE 1984r.