www.klubkangoo.pl

przez **darecki** środa, 9 listopada 2005, 18:38

Drucik , a w jakim stanie masz przednie opony? Bo może jak jeździłeś z rozwaloną końcówką to ścieło ci jedną (dwie) oponę(y)? I to może być przyczyną dziwnego zachowania kangura.

przez **Drucik** środa, 9 listopada 2005, 19:04

Tada

Mamy winnego . Sworzeń wahacza po prawej stronie.

_ONE_: Masz racje, powinno się zrobić kompleksowo. Jestem zdziwiony,
że nie sprawdzili całości. W końcu nie pojechałem tam "Panie wymień łożysko i końcówkę drążka" tylko "Coś jest źle, proszę powiedzieć co jest nie tak"

darecki: Opone mam scięta, ale to nie było to. Teraz jak już działa to mogę zakupić nowe oponki.

p.s.
Już mnie pocieszyli, że prawa półoś to raczej długo nie pojeździ.

przez **_ONE_** środa, 9 listopada 2005, 19:36

No to albo wymieniasz całe kpl. wahacze (z silentblokami i sworzniem) albo same uszkodzone el. Popularne kpl. wahacze wychodzą zdecydowanie taniej (do 130zł szt.), ale nie są najwyższej jakości (trwałości).

przez **Drucik** środa, 9 listopada 2005, 19:58

_ONE_ napisał(a):No to albo wymieniasz całe kpl. wahacze (z silentblokami i sworzniem) albo same uszkodzone el. Popularne kpl. wahacze wychodzą zdecydowanie taniej (do 130zł szt.), ale nie są najwyższej jakości (trwałości).

Mam wymienione silentbloki i sworzen.

przez **_ONE_** środa, 9 listopada 2005, 20:27

Co wsadziłeś (firma)?

przez **Drucik** środa, 9 listopada 2005, 20:51

_ONE_ napisał(a):Co wsadziłeś (firma)?

Sasic.

przez **_ONE_** czwartek, 10 listopada 2005, 06:21

To nie jest źle... jest szansa, że pożyją dłużej niż badziewny Rts czy Sidem

przez **ks_radek** czwartek, 26 czerwca 2008, 22:14

odświeżę temat bo nie zanalazlem nic innego o zbaczaniu,skrecaniu, znoszeniu i innych takich..
problem polega na tym ze skoczka znosi w prawo.. nie mocno ale trzeba trzymać kierownice na prostej drodze lekko ja kontrując do lewa co mnie zaczyna pomału irytować...
w zasadzie objawy są takie..
przeżyłem sroga zime w norwegii jeżdżąc po kopnym śniegu... po deszczu i blocie... auto było sprawdzone przed latem (hamulce/opony+wyważanie/olej/filtry/modul otwierania baku i drzwi tylnych nie przetrwał został wymontowany)
a teraz zbieram dalsze żniwo ostatniej srogiej zimy...
1. siada pompa do wspomagania.. nie załącza sie... czasami przestaje pracować.. postukałem w nią kluczem od spodu i poruszałem wszystkimi kablami pod maska.. pomogło.. na razie działa bez zarzutu... tylko pojawiają sie drgania przy kreceniu kierownica w prawo... i nie wiem czy od pompy czy od czegoś innego...
2. jadąc na kolejna wycieczkę (robie po 400-500km) słyszę ze przy skręcie w prawo przy 40tce zaczyna piszczeć COS.. wiec pomyslalem ze hamulce (szczeki) sie zapiekaja .. byly czyszczone..albo zaraz padnie łożysko... (auto 100%czasu jeździ w warunkach górskich i 80% czasu pada deszcz...)
i sie wkurzyłem bo pisk mnie juz doprowadził do stanu ze na jakims placu miedzy owcami majac do dyspozycji podstawowa skrzynke z narzedziami zdjąłem koło.. wyjąłem szczeki... kręcę a tu piszczy... (nie wiem jak sie to nazywa) ta guma od walu.. tuz pod silnikiem... (proszę sie nie smiac nie znam sie).. no i ja popsikałem smarem to przestało piszczec.. ale auto nadal skreca...
pojechałem na stacje i sprawdziłem cisnienia we wszystkich oponach... przód mam 2,6bar tyl 2,5bar jezdze "na pusto"...
wokół mam same pola sa jakieś warsztaty gdzie naprawiają maszyny rolnicze.. auto serwisuje w Polsce (Gdansk)...
I teraz sedno sprawy.. co to sie dzieje.. czy mozna z tym jezdzic.. zeby dojechac do swojego mechanika musze pokonac 2000km.. co robic.. mam podstawowy zestaw narzedzi...
załączam obrazek... "drążka" ktory piszczY(ał)..posmarowalem miejsce oznaczone strzałką.. koła mam wyważone.. moge zamienić stronami jak ma pomóc....
prosze o rade... (77tysKm)

[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=299&i=img0043vb9.jpg][IMG]http://img299.imageshack.us

przez **siwy261976** czwartek, 26 czerwca 2008, 22:37

geometrii nie można ustawiać dopóki całe zawieszenie czy to przednie czy tylne nie będzie miało pokasowanych luzów, bo wystarczy przetoczyć auto o pare centymetrów i znowu możemy ustawiać geometrię (bo pokaże ze jest źle, przyczyną będa luzy)

jeśli chodzi o piszczenie to ja mam podobnie przy zakrętach najczęsiej prawych, łożyska sa w porządku u mnie to szczęki nie do końca odbijają a że klocki bezazbestowe to piszczą

spróbuj pokonać zakręt nie naciskając przed nim hamulca - zobacz czy wtedy piszczy (tylko ostrożnie)
to co zostało posmarowne i przestało piszczeć - nie mam pojęcia czemu nie piszczy ale to dobrze, sprawdż osłony gumowe czy czasem nie sa uszkodzone i czy smar nie "uciekł" lub czy tam sie nie dostaje woda i takie tam

przez **Lucass** piątek, 27 czerwca 2008, 07:44

1.Jeżeli wykluczasz blokowanie hamulca to posprawdzaj luzy na silentblokach wahaczy.
2.Pompę (jak mniemam elektryczną) jak najszybciej rozbierz i wyczyść. Najczęściej dostaje się do niej błoto i skutecznie zaciera silnik.
3.Zmień mechanika na "bliższego"

www.klubkangoo.pl

Zbieżność, łożysko i takie tam :/

Re: Zbieżność, łożysko i takie tam :/

Re: Zbieżność, łożysko i takie tam :/

Re: Zbieżność, łożysko i takie tam :/

Kto przegląda forum