Czołem Panowie!
Amortyzator z tyłu dudni na wybojach, czas na wymianę. Kupiłem odpowiednie amorki Sachs. Tak bardzo nie ufam mechanikom, że chcę wymienić je sam. Ale jak? Wymiana wydaje się prosta - dwie śruby, wyjąć stare, włożyć nowe i gotowe. Ale czy aby na pewno? Czy belka nie odskoczy? Czy są jakieś niespodzianki, o których nie wiem? Jęsli wymienialiście z tyłu amorki, to proszę opowiedzcie o tym.
Pozdrawiam
PiotrP