Szumak napisał(a):1.2 16V nie pozwala na dużo, ale jeździ przyzwoicie. Kolegi nie słuchaj w tym wypadku, nie wiem co mu się dziś stało, że wygłasza takie opinie.

Jacku, chyba sie troche niezrozumielismy
Chodzi mi o to, ze 1.2 to jest jednak dosc slaby silnik do tego auta. To, ze jezdzic sie da to OK, jednym wystarcza, a innym piecio-litrowe V8 nie pomoze. Bardziej chodzilo mi w kwestii kolegi, ktory pisze, ze slabo, ze duze obroty, ze skrzynie zmieni itp. No to trzeba bylo kupic 1.6, albo 1.5 i problem pewnie by sie rozwiazal.
To troche tak, jak z 1.5 85KM, w starym to byl najmocniejszy diesel i jezdzi nim sie wyjatkowo dobrze, ale w nowym te 85KM, sa juz strasznie mulate. To dokladnie tak jak w nowym Berlingo/Partnerze 1.6HDi 90KM. Pewnie, ze jezdzi calkiem fajnie, ale powyprzedzajmy TIRy i juz nie jest tak rozowo.
Z innej beczki, ale w tym temacie.
Bedac ostatnio w Renault, poogladalem sobie nowego Grand Scenica. No i wszystko pieknie, poprosilem o jazde probna, akurat mieli 1.5dCi 105KM. I pieknie jezdzi, sprzedawca zachwala itp. w pewnym momencie, trzeba bylo wyprzedzic TIRa i autobus jadace tak pod 90. Odcinek byl dosc krotki. I powiem Ci, ze moj Zwierz idzie o wiele lepiej. Cena Scenica - niecale 75000PLN. Za ta cene bajka, tylko niech nikt potem nie pisze, ze to jest dynamiczny samochod. Potem jechalem takim samym, ale 1.9dCi 130KM , no i bez porownania, ale trzeba dolozyc 10000.
Kolega wiedzial co kupuje, sam napisal, ze chodzilo mu o klime i bagaznik, wiec o co chodzi???
PS
Ogladalem ostatnio nowego Kangura - Privillage 1.6 automat za 57000PLN - tez bajka
Pozdrawiam
Tomasz