sw napisał(a):Odciecie jest pewnie gdzies kolo 7000, a moc ok. 5000 (nie wiem dokładnie, ale pewnie niewiele sie myle). Zatem jezdzenie do odcięcia jest troche pozbawione sensu.
Troszkę mnie Sławku zaczynasz zadziwiać

Przecież ja mu nie każę jeździć do odcięcia, tylko wyczuć sobie kiedy dysponuje jaką mocą (to czuć, naprawdę czuć kiedy moc się zaczyna, a kiedy kończy) i dostosowywać to do okoliczności. Tylko przekazałem, żeby testował spokojnie bez martwienia się o to, czy nie przekręci silnika.
Silnik pracuje najbardziej wydajnie między max. momentem a max. mocą, ale to nie to samo co ekonomicznie przecież.
O co chodzi z wypłaszczeniem przed lub po to ja już nie wiem. Nie widziałem żadnego benzyniaka ze znacznie wypłaszczonym wykresem momentu (to jest w końcu ta przewaga diesli).
Tak, gorączkę też można ręką zmierzyć. Wynik: "jest" albo "nie ma". Jeździłem kiedys bez obrotka i nie zmienię zdania. Prędkościomierza mozna używać zamiast obrotka, jeśli najpierw sprawdzisz dokładnie na wykresie rozkład mocy i momentu i nauczysz sie tego na pamiec (a po co?).
A po co mi wiedzieć, czy w danym momencie mam 54 czy 55 KM? A może 56? Bez jaj przecież. Wiem kiedy moje auto ciągnie i redukuję jak trzeba, nie zdarzają mi się problemy, natomiast pali mało ruszając się żwawo. A wszystko bez obrotka, więc i ja nie zmienię zdania i powiem jeszcze raz - da się. Nawet jakbym miał obrotka to przeciez nie będę jeździł jak komputer stale wszystko przeliczając - po to człowiek ma zmysły i czucie, nie
