WADY W KANGOO III 2008 NOWY MODEL

[lam3r]

Wiz, że są ludzie przeczuleni, upierdliwi bądź po prostu z dobrym słuchem to fakt.
Ale wierz mi, jedne drzwi w zielonym stukają (na sławnych cyckach) i nic się z tym nie zrobi, bo są na złej wysokości umocowane (te cycki:-)).
A Kwiatkowa dlatego "nie słyszała" na początku, bo przesiadła się ze "zdezelowanego ropniaka" i wydawało Jej się, że zielony to limuzyna ciszy:-) Swoją drogą, silnik w zielonym chodził dla Niej na tyle bezgłośnie, że kilka razy złapała się podczas zatrzymania na światłach, że myślała iż... zgasł:-)
Ja w swoim nowym już kilka "trzasków" wyłapałem. Np. wyciszałem już konsolę podłokietnika, bo na kostce tłukła się niemiłosiernie. Teraz mam efekt "trzeszczącej foli" z mocowania podwieszanych schowków pod dachem. Do tego pobrzękuje coś z nawiewów bocznych (to się zaczęło po tym jak mi zdejmowali kokpit do wymiany wentylatora nawiewu). Musiałem też wygłuszyć schowek w nogach pasażera, bo na kostce... oraz "tapicerkę" klapy bagażnika:-)
Ja po prostu muszę mieć ciszę, bo się nerwowy robię:-D

[Wiz]

Wiesz dopoki nie spada Ci podsufitka na glowe w czasie jazdy to wszystkie Twoje problemy sa niewielkie Podsufitka spadla moim starym w Lagunie II egzemplarz z pierwszego miesiaca produkcji - zrobione/naprawione na gwarancji

[a-kwiaty]

Lam3r co Ty za pierdoly wpisujesz...

[lam3r]

Lam3r co Ty za pierdoly wpisujesz...

ciężko się ustosunkować do tej wypowiedzi.

[arthi]

Sprawdzcie sobie doly drzwi przednich, boczki oceraja o lakier i rdzewieja dosc mocno.

[skarb]

Sprawdzałem (i nie napisze, że nie rdzewieje - bo napewno rdzewieje) - tylko jakoś tego nie mogę znaleźć ?

W którym miejscu - pod gumą ?

[arthi]

rozdarte siedzisko kierowcy z lewej strony
rdzewiejacy lacznik uszczelek drzwi przednich po obu stronach
te drzwi moze nie u wszystkich, po prostu pojawily sie bomble

[skarb]

Dobrze, że o tym piszesz bo wiadomo na co trzeba będzie zwrócić uwagę.

Jutro posprawdzam dokładnie po myciu.

[lam3r]

Chyba we wtorek... wsiadam se, ruszam se... jadę se. Klima automat na 22 C... ale po dłuższej chwili czuję nadal zimność. Myślę se, jak nic znowu "zawiesiła się" - ustawiam 27C... nadal zimno. Chciałem "zresetować" dziadygę, jak zwykle, poprzez ustawienie na chwilę 15C... ale oto niespodziewanka... nic to nie dało.
Pomimo, że miałem bardzo daleko - pojechałem do Nawrota. Dumali, komputerowali itp. Wydumali, że to silniczek krokowy... ja im na to, że od listopada 2009 próbuję im wytłumaczyć, że to mieszacz... oni swoje. Umówili my się na tel. Dzwonią po dwóch dniach... po konsultacjach.... uhmmm... itp.... wie Pan, już wiemy... to mieszacz:-D
Jeeeezzzzuuuuu!!!!
Stwierdzili, że nie mogli podjąć decyzji na podstawie tego co ja mówiłem. Musieli to potwierdzić u producenta. Tylko niech mi ktoś powie jedno - dlaczego to trwało tyle miesięcy????
Przy okazji po raz drugi wymieniony będzie wentylator nawiewu.
Ciekawe co mi tym razem zniszczą, podczas zdejmowania kokpitu?:-(

[skarb]

lam3r - dobra wiadomość.

Jakoś w Łodzi są bardziej kumaci, albo ja miałem w stadium bardziejszego zepsucia.

Ciekawe co dalej wyjdzie.